Przed nami weekend, z tej okazji przedstawiamy kilka dietetycznych wskazówek, nie tylko dla imprezowiczów dbających o linię.
Czy zastanawialiście się kiedyś ile kalorii "zjadamy" pijąc różnego rodzaju alkohole?
Na początek piwa:
Półlitrowy kufel jasnego piwa dostarcza nam 245kcal, tyle samo zjedlibyśmy z lodami magnum black espresso .
Piwo porter jest bardziej kaloryczne, w półlitrowym kuflu kryje się 340kcal, to więcej niż w kanapce z subway’a : „grillowana pierś z kurczaka”.
Teraz kilka alkoholi „małokieliszkowych”:
Każdy wypity kieliszek wódki dostarcza 55kcal, czyli tyle co dwie kostki mlecznej czekolady. Z jednym kieliszkiem wiśniówki wypijemy 77kcal, by tyle samo kalorii zjeść ze świeżymi wiśniami musielibyśmy spałaszować ich dwie garście.
W tej kategorii najbardziej kaloryczne są jednak likiery, kieliszek likieru kokosowego to 93kcal, taka ilość kalorii odpowiada 3 łyżeczkom margaryny.
Jak sprawa wygląda z winem?
Kieliszek białego wytrawnego wina zawiera 99kcal, czyli równowartość 4 pomidorów. Natomiast kieliszek czerwonego wytrawnego wina to 102kcal, tyle samo kcal znajdziemy w 7 łyżkach płatków Cheerios.
Najważniejszy jest umiar, jedna lampka białego wina nie zaburzy naszej diety, jednak gdy wypijemy całą butelkę tegoż wina, to tak jakbyśmy zjedli (495kcal) talerz spaghetti bolognese.
Istotne jest również to co dodajemy do alkoholi. Kieliszek martini ma małą kaloryczność (79kcal), jednak jak dodamy do niego napój gazowany, otrzymamy lepki cukrowo-alkoholowy koktajl, równie dobrze moglibyśmy zjeść 6 cukierków nimm2 (138kcal).
Skupmy się teraz na przekąskach.
Najlepiej wybierać takie smakołyki, które poza kaloriami dostarczą nam również składników odżywczych. Co to może być takiego? Sałatki, mini kanapki, koreczki owocowe lub warzywne, sushi, ciastka owsiane czy chipsy warzywne. Jeśli wiecie, że gospodarz imprezy, nie planuje przyszykować tego typu specjałów, zawsze możecie przygotować je w domu i zabrać, ze sobą, a nuż zrobią furorę, wśród typowych zapychaczy i zostaną nieodłączną częścią kolejnych towarzyskich spotkań.
No dobrze, popiliście, pojedliście, pobawiliście się i poszliście spać. Rano otwieracie oczy i już wiecie, że to nie będzie dobry dzień. Dopadł Was syndrom dnia następnego. Jak sobie z nim poradzić?
Przede wszystkim trzeba uzupełnić niedobory wody w naszym organizmie. Czyli, najzwyczajniej w świecie pić dużo płynów. Poza wodą mogą być to napary z mięty, woda z miodem i sokiem z cytryny, która dodatkowo dostarczy nam witaminy C, obniży kwasowość w żołądku i podniesie poziom cukru we krwi, dobrym wyborem jest też sok pomidorowy, który uzupełni potas, oraz sok z kapusty kiszonej, który zawiera duże ilości witamin z grupy B, które łagodzą działanie alkoholu. Nie polecamy kawy i mocnej herbaty, które mają działanie odwadniające.
Na śniadanie dobrze zjeść jajecznicę lub płatki zbożowe, zawierają cysteinę - aminokwas, który pomaga wątrobie rozłożyć obecny w organizmie alkohol. A na obiad pożywny rosół. Produkty mleczne, bogate w wapń pomogą Wam odzyskać energię.
Warto jeść w tym dniu duże ilości warzyw i owoców, które uzupełnią niedobory minerałów i witamin. Po południu wybierzcie się na spacer lub krótki marsz, bowiem powodują lepsze dotlenienie krwi i mózgu, a to oznacza, że mogą przyspieszyć detoksykację organizmu.
Najlepiej wybierać takie smakołyki, które poza kaloriami dostarczą nam również składników odżywczych. Co to może być takiego? Sałatki, mini kanapki, koreczki owocowe lub warzywne, sushi, ciastka owsiane czy chipsy warzywne. Jeśli wiecie, że gospodarz imprezy, nie planuje przyszykować tego typu specjałów, zawsze możecie przygotować je w domu i zabrać, ze sobą, a nuż zrobią furorę, wśród typowych zapychaczy i zostaną nieodłączną częścią kolejnych towarzyskich spotkań.
No dobrze, popiliście, pojedliście, pobawiliście się i poszliście spać. Rano otwieracie oczy i już wiecie, że to nie będzie dobry dzień. Dopadł Was syndrom dnia następnego. Jak sobie z nim poradzić?
Przede wszystkim trzeba uzupełnić niedobory wody w naszym organizmie. Czyli, najzwyczajniej w świecie pić dużo płynów. Poza wodą mogą być to napary z mięty, woda z miodem i sokiem z cytryny, która dodatkowo dostarczy nam witaminy C, obniży kwasowość w żołądku i podniesie poziom cukru we krwi, dobrym wyborem jest też sok pomidorowy, który uzupełni potas, oraz sok z kapusty kiszonej, który zawiera duże ilości witamin z grupy B, które łagodzą działanie alkoholu. Nie polecamy kawy i mocnej herbaty, które mają działanie odwadniające.
Na śniadanie dobrze zjeść jajecznicę lub płatki zbożowe, zawierają cysteinę - aminokwas, który pomaga wątrobie rozłożyć obecny w organizmie alkohol. A na obiad pożywny rosół. Produkty mleczne, bogate w wapń pomogą Wam odzyskać energię.
Warto jeść w tym dniu duże ilości warzyw i owoców, które uzupełnią niedobory minerałów i witamin. Po południu wybierzcie się na spacer lub krótki marsz, bowiem powodują lepsze dotlenienie krwi i mózgu, a to oznacza, że mogą przyspieszyć detoksykację organizmu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuje za Twój komentarz. Odpowiedź otrzymasz w ciągu godziny.